Cześć, ten tekst adresuję do wszystkich, którzy w ostatnim okresie nie wygrali w totka, nie odziedziczyli sporego majątku po krewnych oraz nie przejawiają szczególnej skłonności do oszczędzania. Jeśli zaliczasz się do tej skądinąd licznej grupy, to w bliższej bądź dalszej przyszłości zaciągniesz jakże popularny w naszym kraju kredyt hipoteczny. Zwiążesz się z nim na dobre i na złe na około 30 lat (można krócej, ale o tym kiedy indziej) albo jak wolą pisać w bankach 360 miesięcy (swoją drogą w wielu przypadkach jest to związek trwalszy niż małżeństwo), a potem będziesz cieszył się już zupełnie nieskrępowaną wolnością i możliwością wykreślenia hipoteki z działu czwartego księgi wieczystej Twojej nieruchomości. Ponoć niepowtarzalne uczucie :)
Dzisiaj jednak poruszymy nieco inną kwestię. Dzisiaj krok pierwszy, a nawet pierwszych pięć kroków, jakie powinnaś/powinieneś bądź powinniście podjąć kupując swoje własne „M” albo coś większego niż to własne „M”.
Kroki te mają charakter zupełnie uniwersalny. Zawsze warto je podjąć zanim podejmie się decyzję o zaciągnięciu kredytu, także zaczynamy :)
Krok 1: Zbadaj swoją zdolność kredytową
To chyba najmniej inwazyjne badanie z jakim będziesz miał/a do czynienia :) Jednak z punktu widzenia zaciągnięcia kredytu bardzo istotne.
Na czym to polega? W największym skrócie chodzi o wyznaczenie maksymalnej kwoty kredytu, jaką możesz zaciągnąć w danym banku. Tak, w każdym banku będzie to prawdopodobnie inna kwota, bo każdy bank ma swój sposób wyliczenia takiej zdolności, stąd jeśli w banku „X” tej zdolności nie ma, to nie znaczy, że w banku „Y” też jej nie będzie.
Co wpływa na zdolność? Głównie poziom Twoich dochodów. Jeśli wpływają one na konto, to zdecydowana większość banków zweryfikuje również ten fakt i tutaj uwaga na wszelkiego rodzaju potrącenia (ubezpieczenia grupowe, multisporty etc.), stąd jeśli właśnie przygotowujesz się do zaciągnięcia kredytu hipotecznego, to dobrze byłoby gdybyś unikał skorzystania np. z pożyczki zakładowej ;)
Poza przywołaną pożyczką zakładową zdolność obniżają także inne czynniki. Do nich musimy zaliczyć przede wszystkim inne kredyty :( No niestety im więcej masz kredytów, tym niższa zdolność. A jak przy okazji posiadasz kartę kredytową albo limit w rachunku, to one również negatywnie wpłyną na poziom zdolności kredytowej. Jednakże po pierwsze nie panikuj i nie biegnij w pośpiechu, by zamknąć swoją jedyną kartę kredytową, którą dodali Ci w promocji, kiedy brałeś pralkę na raty. Najlepiej udaj się do pracownika banku bądź osoby, która pośredniczy przy kredytach hipotecznych. Tam otrzymasz dokładną informację o tym, jak kształtuje się Twoja zdolność kredytowa oraz co zrobić, by ją podnieść.
A, i jeszcze jedno. Zdolność ograniczają także osoby na utrzymaniu, ale, nie oznacza to, że trzeba wybierać pomiędzy posiadaniem dziecka lub nieruchomości ;) To w znacznej mierze zależy od wyboru banku, bo tak jak pisałem każdy bank tę zdolność liczy inaczej. Najlepiej sprawdzić to wcześniej :)
Przeczytaj również: Rata równa czy rata malejąca dla kredytu hipotecznego. Która lepsza?
Krok 2: Sprawdź historię kredytową
Po pierwsze jeśli jesteś w BIK (Biuro Informacji Kredytowej), to nie musi to oznaczać niczego strasznego :) Banki raportują do BIK historię spłat Twoich zobowiązań. Stąd jeśli nie miałeś/aś opóźnień, to będzie to bardzo pozytywnie postrzegane i znacznie przybliży Cię do zaciągnięcia wymarzonego kredytu hipotecznego ;)
Oczywiście mogą być jeszcze dwa scenariusze. Pierwszy – nie posiadasz historii kredytowej. Ten scenariusz nie musi skończyć się negatywnie. Wtedy wiele zależy także od Twojego wieku, tego czy do kredytu przystępujesz sam/a albo np. historii Twojego zatrudnienia.
Drugi – gorszy niestety scenariusz, to negatywna historia w BIK. Czy z tym da się coś zrobić? Wiele zależy od tego, jakie miałeś/aś opóźnienia w spłatach rat kredytu. Aby odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie pobierz swój raport z BIK (możesz go pobrać tutaj: https://www.bik.pl/klienci-indywidualni/raport-bik) i z nim udaj się do swojego doradcy.
Krok 3: Sprawdź swoją nieruchomość
Kolejna istotna kwestia, to sprawdzenie stanu nie tylko technicznego, ale także, a może nawet przede wszystkim prawnego Twojej przyszłej nieruchomości. Pewnie pamiętasz film „Starsza Pani musi zniknąć”, myślę, że nikt nie chciałby przeżywać tego samego, co jego bohaterowie. Aby tego uniknąć w pierwszej kolejność odwiedź witrynę: https://przegladarka-ekw.ms.gov.pl i sprawdź księgę wieczystą Twojej nieruchomości.
Na tej stronie będziesz mógł/mogła zobaczyć podstawowe dane dotyczące wybranej przez Ciebie nieruchomości. Księga wieczysta to taki jej dowód osobisty z tym że podzielony na 4 działy. W pierwszym sprawdzisz m. in. dane adresowe, ale także np. metraż nieruchomości, który czasami jest niezgodny z tym, jaki podają właściciele na różnych portalach ogłoszeniowych. W dziale drugim wymienieni są właściciele nieruchomości. Najbardziej newralgiczne działy z Twojego punktu widzenia, to trzeci i czwarty. W nich wpisane będą wszelkie prawa, roszczenia, ograniczenia obciążające nieruchomość. Jeżeli w tych działach są wpisy, powinieneś dowiedzieć się czy i w jaki sposób można je wykreślić, w przeciwnym razie bank może nie udzielić Tobie kredytu
Pamiętaj jednak, że nie ma sytuacji bez wyjścia i większość wpisów obciążających nieruchomość można wykreślić.
Krok 4: Porównaj oferty we wszystkich bankach
Gdzie był Pan/Pani dowiadywać się o kredyt hipoteczny? No jak to gdzie, w moim banku!
Taka odpowiedź pada najczęściej na pytanie dotyczące ewentualnego porównania ofert kredytów hipotecznych. Z reguły mamy przekonanie, że „mój bank” czyli bank, w którym posiadam konto, jest tym najlepszym wyborem w kontekście kredytu. Jak pokazuje praktyka – często tak myśląc możesz się pomylić.
Banki, które udzielają kredytów hipotecznych, posiadają co prawda promocje dla swoich klientów, ale z reguły nie są one szalenie atrakcyjne. Przykłady takich promocji to obniżenie marży o 0,1 punktu procentowego. Jak to się mówi - szału nie ma.
Okazuje się natomiast, że poszukując oferty kredytu hipotecznego w innym banku możesz zyskać znacznie więcej. Dla przykładu marża kredytu obecnie waha się od 1,5% do nawet 3,7%. Taka różnica powoduje, że miesięczna rata Twojego kredytu przy nietrafionym wyborze może być wyższa nawet o 200,00 zł miesięcznie. Jeśli teraz pomnożysz tę różnicę przez 30 lat trwania kredytu, to wskutek tej jednej decyzji możesz stracić nawet 72 000,00 PLN.
Jak sam/a widzisz różnice są naprawdę wysokie, stąd zanim zdecydujesz się na zaciągnięcie takiego zobowiązania porównaj oferty we wszystkich bankach.
Krok 5: Przygotuj się na koszty związane z zaciąganym kredytem
A zastanawiałeś/aś się ile będzie Ciebie kosztować kredyt hipoteczny? Tak, zgadza się, za kredyt z reguły trzeba zapłacić, szczególnie, jeśli liczymy na dobre warunki cenowe (marża, oprocentowanie). Banki za sam fakt udzielenia kredytu naliczają sobie różnego rodzaju opłaty. Kryją się one pod wieloma nazwami, np. prowizja, opłata przygotowawcza, ubezpieczenie niskiego wkładu, ubezpieczenie na życie, ubezpieczenie od utraty pracy, … ;)
Zresztą nieważne jak się nazywają, ważne, że za to wszystko trzeba po prostu zapłacić. Stąd przygotuj się na to, że to Ty na początku poniesiesz koszty, a dopiero potem otrzymasz kredyt hipoteczny. Ile to będzie kosztować, zależy od wyboru oferty bankowej, także tym bardziej warto je ze sobą porównać.
Czy to już wszystko co powinieneś/aś wiedzieć o kredycie hipotecznym? Na pewno nie ;) Ale to zdecydowanie najważniejsze kwestie. Chcesz wiedzieć więcej? Zapraszamy do kontaktu!
Przeczytaj również pozostałe nasze publikacje:
- Ile trzeba zarabiać żeby dostać kredyt hipoteczny w 2021 roku?
- Jaki kredyt gotówkowy mogę dostać przy zarobkach 3500 netto?
- Zmień kredyt na tańszy! Przenieś kredyt do innego banku i zyskaj
- Fakty i mity na temat kredytu hipotecznego - poznaj 15 największych
- Sposób na wkład własny – mały poradnik dla kredytobiorcy
- Kredyt dla firmy. Na co zwrócić uwagę? Kto może skorzystać?
to nie wszystko! Tutaj znajdziesz więcej >>>